Problem pojawia się jednak, kiedy uświadomimy sobie jak dużo elementów znajduje się na przeciętnej stronie – nagłówki, zdjęcia, teksty przycisków, kolory strony, rozmieszczenie elementów… to wszystko wpływa na konwersję.
zdjęcie – 10adres sklepu – 2przycisk zakupu – 9kategoria produktu – 0informacja o promocji – 8szybkość ładowania strony – 8itd.
Tu przychodzi pora na tytułowe skupienie się: zamiast zajmować się mało istotnymi sprawami, zajmijmy się poprawą skuteczności takich elementów, których przydzieliliśmy dziesiątki lub dziewiątki. Poprawa zdjęcia na korzystniejsze z pewnością będzie dużo bardziej fascynująca, niż zastanawianie się nad tym do jakiej kategorii przyporządkować produkt.
Jednak intuicyjna ocena nie zawsze wystarcza, a najczęściej może zawieść. Dlatego narzędzia takie jak np. [x] przeprowadzają badania na rzeczywistych praca w domu użytkownikach strony zamiast próbować wróżyć z fusów.Jak to działa? W [x] definiujemy kilka wersji każdego z elementów strony (np.Wybrane zdjęcia lub różne kategorie danego produktu).O ile system zauważy, że bez względu na to do jakiej kategorii przyporządkowaliśmy produkt, liczba zamówień się nie zmienia, ma dowód na to, że kategoria nie ma wpływu na sprzedaż i nie ma sensu sprawdzać różnych wersji – atrakcyjniej poświęcić ten czas na testowanie różnych zdjęć.
Mimo że badanie istotności to tylko jedna z funkcji narzędzia [x], to okazuje się ona bardzo ważna – dzięki niej szybciej zoptymalizujemy układ naszej strony i szybciej zaczniemy zarabiać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz